„Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć.”
Nie wiem jakie jest Twoje doświadczenie, ale mi nie zdarzyło się urządzać przyjęcia w domu dla ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. Owszem, przygotowywałem takie spotkania w jednej czy drugiej parafii. Ale mimo tego, że prowadzimy dom otwarty nie mam doświadczenia opisanego w ewangelii. I nie wiem w jakim stopniu jestem na nie gotowy. Łatwo jest bowiem powiedzieć „idę Ojcze” ale trudniej jest pójść. Staram się jednak widzieć tych, którzy na takie ugoszczenie nie mogą liczyć nie tylko w moim ale i swoim domu. I w jakiś sposób im pomóc. Czasem ta pomoc osiąga poziom szaleństwa, a zabieganie o dobro innych zaślepia mnie. Zdarza mi się zapomnieć, że w wymiarze mojego życia, to po pierwsze rodzina.
W ostatnim miesiącu znów zbliżyłem się do granicy zdrowego rozsądku, licząc jak zwykle, że jakoś się uda prześliznąć. 2 transporty dla Ukrainy, zakup sporej aparatury do wspomagania oddychania, 4 osoby wymagające stałego wsparcia finansowego to sporo. Ale nawet stojąc na krawędzi nie warto stać w miejscu. Może warto zobaczyć czy ta krawędź nie kryje tylko kolejnego fragmentu drogi, może to tylko stopień? No cóż. Może to kwestia Świętych Patronów, że w sumie „rozdawać muszę”.
W tym miesiącu mam zaplanowane dwa transporty na Ukrainę, stałe wsparcie wg wcześniejszych informacji, zakup dodatkowych leków w chorobie nowotworowej i przewlekłej, i pomoc rodzicom z synem dotkniętym porażeniem czterokończynowym. I pewnie na tym się nie skończy.
Więc gdybyś miał ochotę poszaleć razem, to przestrzeni jest aż nadto:)
m
Ośrodek Fundacji Światło-Życie w Warszawie
Bank Pekao SA. 11 1240 6175 1111 0000 4573 0157
w tytule „Cele statutowe, działalność charytatywna”
bo jak napiszesz „wspólne szaleństwo” urzędnik skarbowy może nie wykazać się zrozumieniem 😉
6 listopada 2023